Kwas szczawiowy występuje w organizmie w postaci soli zwanej szczawianami. Głównym powodem wzrostu ich poziomu w organizmie jest nieprawidłowa zdolność do jego przetwarzania. U pacjentów GAPS dzieje się to z następujących powodów:
1. Brak odpowiednich, korzystnych bakteri we florze jelitowej odpowiedzialnych za rozkład szczawianów. Zbadano jeden gatunek takich bakterii beztlenowych o nazwie Oxalobacter formigenes. Jestem pewna, że wkrótce poznamy inne gatunki. O. formigenes jest częścią prawidłowej flory jelitowej człowieka i jest bardzo wrażliwy na antybiotyki o szerokim spektrum działania. Jak więc antybiotyki zniszczą go, człowiek nie jest w stanie prawidłowo przetwarzać szczawianów, które gromadzą się w organizmie powodując objawy chorobowe.
2. System detoksykacyjny u osób z zespołem GAPS nie działa prawidłowo. Duży zapas siarki jest istotną częścią systemu detoksykacyjnego a u osób z GAPS występuje niedobór siarki. Nie mogą więc one prawidłowo przetwarzać szczawianów i wielu innych substancji.
3. Niedobór magnezu jest kolejną cechą zespołu GAPS. Kwas szczawiowy usuwany jest głównie z moczem a najbezpieczniejszą do usunięcia formą soli jest szczawian magnezu. Kiedy nie ma wystarczającej ilości magnezu to organizm używa zamiast tego wapnia, co może wywoływać powstawanie kamieni nerkowych. Wydalanie tej substancji w moczu może powodować przewlekłe zapalenie pęcherza moczowego i cewki moczowej powodujące pieczenie i bóle przy oddawaniu moczu.Pokarmy bogate w szczawiany mogą powodować poblemy w tej grupie osób.
W Diecie Wprowadzającej nie ma produktów zawierających duże ilości szczawianów. Po wyleczeniu jelita można zacząć stopniow wprowadzać różne produkty, nawet te z dużą zawartością szczawianów. Tłuszcze zwierzęce to ważna część programu GAPS, pomagają przy oczyszczaniu i nabieraniu odporności.
Proszę zapoznać się z rozdziałem o szczepieniach w książce. Moim zdaniem dzieci z rodzin GAPS nie powinny być szczepione do 4-5 roku. Mówiąc ściśle tyko 2 szczepienia mogą być uznane za ważne: na tężęc i polio (choroba Heinego-Medina). Inne szczepienia nie są konieczne, a tak naprawdę lepiej jest pozwolić dziecku przejść przez te infekcje wieku dziecięcego. Wystarczy, że dziecko będzie dobrze odżywione a przejdzie przez te choroby i wyjdzie z nich z silniejszym układem odpornościowym. Odnotowano, że osoby, które przeszły odrę, świnkę i inne infekcje wieku dziecięcego, praktycznie nigdy nie zapadają na choroby autoimmunologiczne i alergie. Faktem jest, że komplikacje po tych chorobach powstają tylko u dzieci niedożywionych, szczególnie z niedoborami witaminy A i D. Jeżeli zapadnie decyzja o szczepieniu to kolejnośc nie ma tu znaczenia. Znaczenie ma natomiast podawanie każdej szczepionki osobno, nie polecam szczepionek skojarzonych. Ważne jest także, aby odstęp pomiędzy kolejną szczepionką wynosił 3 miesiące. Dziecko powinno być dobrze odżywione, nie być przeziębione, nie kaszlące lub mające jakikolwiek problem zdrowotny w czasie szczepienia. Jeżeli jakakolwiek szczepionka powoduje reakcję, należy poczekać do pełnego powrotu do zdrowia dziecka zanim przyjmie kolejną szczepionkę. Osobiście zalecałabym, aby poczekać 6 miesięcy.
Mocz jest jedną z dróg pozbywania się toksyn z organizmu. Nieprawidłowa flora jelitowa produkuje duże ilości toksyn, które są usuwane z moczem. Ten toksyczny mocz podrażnia śłuzówkę pęcherza moczowego, powodując lekkie stany zapalne w tym miejscu, zmuszając osobę do częstego opróżniania. Jeżeli dziecko (lub dorosły) z tą dolegliwością szybko zasypia to pęcherz moczowy może zostać opróżniony w czasie snu, prowadząc do moczenia nocnego. W czasie kryzysu ozdrowieńczego poziom substancji toksycznych wzrasta więc mocz jest jeszcze bardziej toksyczny, zaostrzając problem. Ważne, aby kontrolować ten problem poprzez wolne wprowadzanie probiotyków i różnych pokarmów.
Program GAPS w dłuższym czasie, eliminuje ten problem ponieważ eliminuje jego przyczynę. W międzyczasie stosujemy to, co pomaga w takiej sytuacji: pijemy dużo wody, przyjmujemy żurawinę, która pomaga w stanach zapalnych pęcherza moczowego, możemy używać różnego rodzaju mechanicznych urządzeń, alarmów zaprojektowanych specjalnie przy moczeniach nocnych, budzimy dziecko w ciągu nocy by skorzystało z toalety. Jedzenie bogate w salicylany i szczawiany może pogorszyć sytuację, starajmy się więc unikać takiego pokarmu, aż do poprawy stanu zdrowia.
W czasie, gdy naturalna ochrona błony śluzowej pęcherza moczowego jest uszkodzona przez toksyny zawarte w moczu jest bardzo łatwo nabawić się infekcji. Więc osoby z tym problemem bardzo często zapadają na infekcje, które muszą być leczone antybiotykami. Zasiedlenie tego rejonu korzystną florą zapobiega infekcjom. Polecam więc smarowanie domowym kefirem lub jogurtem okolic pachwin po kąpieli. Mikroorganizmy probiotyczne powoli będą wędrować w górę cewki moczowej do pęcherza moczowego chroniąc go i lecząc.
Wydaje mi się, że unikanie warzyw w diecie nie będzie zdrowym wyjściem z tej sytuacji. Jeżeli stolec jest prawidłowy to nie ma czy się martwić, trawienie zacznie się za jakiś czas. Jeżeli ma on skłonności do biegunki to dobrym rozwiązaniem będzie zrezygnowanie ze wszystkich warzyw i przejście na Dietę Wprowadzającą bez używania ich. Kiedy stolec się unormuje możemy rozpocząć wprowadzanie warzyw.
Dziecko może nie produkować wystarczającej ilości neuroprzekaźników w mózgu, głównie serotoniny i dopaminy. Wiele serotoniny i dopaminy jest produkowana w jelicie i potrzeba czasu, aby ta funkcja została przywrócona. Brak tych dwóch substancji powoduje zmiany nastroju, zaczepność i obsesje. Aminokwas 5HTP jest prekursorem dla produkcji serotoniny w organizmie, natomiast tyrozyna produkcji dopaminy. Obydwa aminokwasy potrzebują kofaktorów, aby prawidłowo funkcjonować: niacyny, biotyny, witaminy B6, kwasu foliowego, magnezu i cynku. Na rynku mamy wiele suplementów z tymi składnikami. Dla trzylatka zaczynamy podawanie przed snem 50 mg 5HTP przez 5 dni, następnie przez kolejne 5 dni dodatkowo podajemy taką samą dawkę rano, następnie zwiększamy do 100 mg wieczorem i 50 mg rano. Tyrozynę podajemy tylko rano po 500 mg dziennie. Jest to działanie tymczasowe, aż do wywołania produkcji nerotransmiterów u syna. Po około 3-4 miesiącach można będzie powoli redukowac dawkę, aż do kompletnego wycofania suplementów
Musimy być bardzo ostrożne wybierając produkty higieny osobistej! Proszę przeczytać w książce rozdział o detoksykacji. Jest to szczególnie niebezpieczne w przypadku użycia tych środków w pachwinach. Zalecam, aby kobiety myły się tylko wodą bez używania jakichkolwiek mydeł oraz nigdy nie aplikowały w tym rejonie ciała żadnych środków chemicznych. Po kąpieli nałożyć domowy jogurt lub kefir w celu zasiedlenia tego rejonu pożytecznymi bakteriami. Jeżeli one już się tam znajdą to ochronią nas przed organizmami chorobotwórczymi. Jest to szczególnie ważne w przypadku kobiet w ciąży. Przy zmianie pieluszki zamiast zasypki, pudru używamy domowej, kwaśnej śmietany. Jeżeli dziecko ma alergię na mleko wtedy używamy oliwy (z oliwek, kokosa, itp.) lub tłuszczy zwierzęcych.
Lekarze to ostatnie osoby na ziemi, które powinniśmy pytać o zalecenia żywieniowe. Obecnie na uczelniach medycznych nie ma dietetyki, więc lekarze wiedzą na ten temat nie więcej niż laik, który czerpie wiedzę o żywności z reklam przemysłu spożywczego w mediach głównego nurtu. Dogmaty żywieniowe, zdominowane przez „naukę” sponsorowaną przez przemysł spożywczy określiły białko i tłuszcze mianem zła, więc nie pozostało nic innego jak zastąpić je węglowodanami. Więc całe populacje wystawione zostały przez dekady na propagandę, że wszyscy potrzebujemy dużych ilości węglowodanów. Lekarzom wyprano mózgi tak samo jak innym. Ściśle rzecz ujmując węglowodany to tylko makro skłaadniki odżywcze bez których człowiek może doskonale żyć w dobrym zdrowiu. Jednak nie możemy życ bez białek i tłuszczy, które zostały tak oczernione przez przemysł spożywczy.